Kryzys nasila sklepowe kradzieże
Dobiegające zewsząd informacje o spowolnieniu gospodarczym i rosnącym bezrobociu przyczyniają się do społecznych obaw, co następnie przekłada się na wzrost kradzieży w sklepach. Można im jednak zapobiegać
Nie dość, że klienci sklepów w czasie kryzysu częściej sięgają po towar, za który nie zamierzają zapłacić, to jeszcze właściciele sklepów starają się poczynić jak największe oszczędności. Budżety na ochronę i systemy antykradzieżowe są więc ograniczane. – Kiedy zaczęły się pojawiać pierwsze sygnały o załamaniu w gospodarce, większość sprzedawców poczyniła znaczne oszczędności w zakresie ochrony produktów przed kradzieżą i wstrzymała zaplanowane inwestycje. Sygnały napływające od szefów ochrony są dość jednoznaczne. Placówki są bardziej narażone na kradzieże, a liczba zdarzeń z tym związanych wyraźnie rośnie – mówi Jacek Kauch, menedżer ds. PR firmy Checkpoint Systems, dostawcy zintegrowanych rozwiązań dla handlu detalicznego. – Nie jest to dobre rozwiązanie, gdyż ma ono bezpośrednie przełożenie na zwiększenie podatności placówek na kradzieże. Zmniejszona liczebność ochrony, stosowanie gorszych jakościowo systemów i kiepskich akcesoriów przekłada się natychmiast na zwiększenie strat. Dlatego do redukcji kosztów i wyboru systemu antykradzieżowego należy podchodzić, nie kierując się chwilowymi, ale długofalowymi korzyściami – dodaje.
Niechlubna czołówka w regionie
Do rozsądnej reorganizacji wydatków na ochronę przekonują wyniki II światowego raportu o kradzieży w handlu detalicznym przygotowanego przez brytyjski...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta