Jak wprowadzamy wspólne regulacje
Zmiany idą w dobrym kierunku, gorzej z przestrzeganiem prawa. Unijne przepisy uratowały dolinę Rospudy, dały podwyżki lekarzom, ale utrudniły życie firmom, wprowadzając nowe biurokratyczne obowiązki
Wejście do Unii Europejskiej poprawiło pozycję konsumentów, bo trzeba było przyjąć korzystne dla nich regulacje m.in. o zakupach, handlu elektronicznym, bezpieczeństwie produktów itp. Na wdrożenie czeka też dyrektywa o kredycie konsumenckim.
„Gdy robimy zakupy w państwach należących do UE, jesteśmy chronieni przez podobne reguły gry rynkowej” – podkreśla Małgorzata Cieloch, rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
O ciemniejszej stronie unijnych przepisów przekonali się polscy stoczniowcy. Opiniowanie legalności pomocy publicznej przestało być uprawnieniem UOKiK. Teraz decyzja należy do Brukseli.
Surowa w ocenie jest też Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
– Po wejściu do Unii nie zostały wprowadzone przepisy prawne, które przyniosłyby znaczne ułatwienia w prowadzeniu biznesu w naszym kraju. Przepisy wspólnotowe przedsiębiorcom kojarzą się raczej z nowymi, biurokratycznymi obowiązkami, nowymi procedurami – ocenia Lewiatan. Chodzi np. o kosztowne dostosowanie do przepisów ekologicznych (np. Natura 2000, ograniczenia emisji).
Sama implementacja prawa to nie wszystko, rzeczywistość może się bowiem z nią całkowicie rozmijać. Dobry przykład to euroskrzynki. Od kilku miesięcy w budynkach wielorodzinnych powinny wisieć skrzynki, które umożliwiają wrzucanie przesyłek różnych operatorów, a nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta