Zabija nie tylko w Meksyku
Epidemia groźnego wirusa się nasila. Odnotowano ofiarę śmiertelną w USA – pierwszą poza Meksykiem
Pierwszą osobą, która umarła na świńską grypę poza Meksykiem, jest małe dziecko, którego zgon nastąpił w stolicy Teksasu Houston. W środę informację tę potwierdził prezydent USA Barack Obama. – Moje myśli i modlitwy kieruję teraz w stronę rodziny tego chłopca – powiedział i zapewnił, że „rząd federalny zrobi wszystko, by zapanować nad wirusem”. W USA na świńską grypę zachorowało już 91 osób, w tym jeden żołnierz piechoty morskiej, i jak zapowiadają tamtejsi lekarze, „należy się przygotować na kolejne zachorowania i na kolejne zgony”.
O dziecku, które umarło na świńską grypę, wiadomo tylko, że miało 23 miesiące oraz że pochodziło z Meksyku. Przyjechało do Teksasu, by odwiedzić rodzinę. Chłopiec trafił do szpitala dziecięcego w Houston 14 kwietnia. Miał wysoką gorączkę i zapalenie oskrzeli. – Szkołom, w których stwierdzono przypadki zachorowań, radzę, aby rozważyły czasowe zamknięcie. Mamy do czynienia z bardzo poważną sytuacją – podkreślił prezydent USA.
Najpoważniejsza sytuacja panuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta