Drugie wejście siłacza
Pierwsze Polska zobaczyła w grudniu ub. roku. Trwało 44 sekundy, po których skopany i obity pięściami Marcin Najman musiał zostać poddany przez sędziego. Teraz na Mariusza Pudzianowskiego czeka w Katowicach Japończyk Yusuke Kawaguci, który, wedle zapowiedzi, znacznie lepiej umie walczyć w konwencji, jaką narzucają reguły mieszanych sztuk walki, czyli MMA
Mariusz Pudzianowski (na zdjęciu z lewej) potrafi na pewno budować silne mięśnie i dbać o rozgłos. Wielokrotne zwycięstwa w zawodach najsilniejszych ludzi świata dały mu zasłużoną popularność, przyniosły znaczące zyski materialne, a także, czego nie da się ukryć, umożliwiły zdobycie mocnej pozycji w reklamie oraz polskim show-biznesie.
Mistrz „spaceru farmera”, ciągnięcia ciężarówek, przerzucania stukilowych kul i równie ciężkich opon postanowił sprawdzić się w nowej, kto wie, czy nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta