Blaszana wojna
W Polsce zarejestrowanych jest niemal 200 operatorów pocztowych. Część z nich już od kilku lat atakuje nas blaszkami i notesami służącymi do obciążania przesyłek do 50 gramów. Listonosze i odbiorcy odetchną dopiero za dwa lata.
Już na początku 2013 r. listonosze będą mogli odetchnąć z ulgą. Wraz z uwolnieniem rynku pocztowego zakończy się bowiem era dociążania blaszkami i notesami przesyłek do 50 g, czyli wszelkich rachunków, pocztówek czy listów. Dlaczego te dodatkowe atrakcje znajdujemy w swoich skrzynkach? Oczywiście chodzi o pieniądze i pozyskanie klienta.
Rynek usług pocztowych jest wart około 6,5–7 mln zł, nic więc dziwnego, że już od kilku lat walczą o niego także inni operatorzy pocztowi. Choć w Polsce jest ich zarejestrowanych w sumie prawie 200 (do świadczenia takich usług wystarczy jedynie wpis w rejestrze), tylko nieliczni, jak Inpost czy Polska Grupa Pocztowa (PGP), mają w ofercie gamę usług podobną do usług Poczty Polskiej. Przy czym PGP obsługuje wyłącznie klientów biznesowych.
Do niedawna liczącym się graczem był także białostocki PAF Operator Pocztowy działający na rynku od 2004 r. Jednak na początku marca tego roku nowy prezes spółki Jan Ptaszyński ujawnił odkrycie nie lada afery. Okazało się bowiem, iż poprzedni zarząd zdefraudował 1,6 mln zł, jakie klienci wpłacili na konto PAF w ramach opłat za swoje rachunki. Już dwa miesiące wcześniej pracownicy firmy podejrzewali, że dzieje się coś niedobrego, ponieważ przestali otrzymywać wypłaty. Gdy spółka straciła płynność, błyskawicznie z 400 działających głównie na zasadach franczyzy placówek zostało tylko 30. Ale i te niebawem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta