To także nasze zwycięstwo
9 maja mamy sposobność pokazać, że nie jesteśmy rusofobami, że potrafimy czcić nie tylko swoje rany, ale także innych, którzy mieli znaczący wkład w takie, a nie inne zakończenie wojny – pisze publicysta
Czy polscy żołnierze, kombatanci i przedstawiciele władz powinni uczestniczyć 9 maja w moskiewskich obchodach rocznicy zwycięstwa? Moim zdaniem tak. Jest to bowiem nie tylko dla Rosjan rocznica zwycięstwa bardzo konkretnego – nad niemieckim faszyzmem. Tyle i aż tyle.
W 1945 roku przy znaczącym udziale żołnierzy radzieckich pokonano reżim, którego sześcioletnie panowanie kosztowało Polskę życie milionów jej obywateli. Każdy dzień okupacji przynosił tysiące kolejnych ofiar, głównie cywilnych. Czy w tej sytuacji można było czekać, aż hitlerowcy zostaną pokonani przez bardziej dla nas korzystny układ sił? Byłoby to niemądre i nieobliczalne w skutkach. Warto się czasem zastanowić, co by się stało z naszym krajem, gdyby tego zwycięstwa nie było. Czy bez wspólnego wysiłku zbrojnego zachodnich i wschodnich sojuszników Polska by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta