Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zdrowie, ile cię trzeba cenić?

07 maja 2010 | First Class | Małgorzata Remisiewicz
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Rzeczpospolita

Prywatna opieka medyczna pozostaje wciąż mocnym punktem programów motywacyjnych, ale przestała już być luksusem. Nic dziwnego, że najlepsi pracownicy nie pytają, czy, tylko na jaki pakiet medyczny mogą liczyć.

Rynek prywatnych usług medycznych padł – zdaje się – ofiarą własnego sukcesu. Produkt reklamowany jeszcze kilka lat temu jako wyjątkowa szansa na uwolnienie się od zmory kolejek i odległych terminów w państwowej służbie zdrowia dziś nie ma już w sobie nic z niedawnej elitarności. Rozszerzone pakiety medyczne są obecnie relatywnie tanie, więc firmy masowo wyposażają w nie swoich pracowników (podobny błąd popełniły wcześniej banki, próbując, w pogoni za zyskiem, sprowadzić pod strzechy wyrafinowane usługi private banking).

W efekcie złote czy platynowe karty medyczne dają co prawda dostęp do bogatego pakietu usług (konsultacji profesorskich, nieograniczonych wizyt domowych, bezpłatnej rehabilitacji, zwrotu kosztów leków itp.), ale nie są już przepustką do świata bez kolejek. VIP i tak zazwyczaj musi cierpliwie, niczym zwykły śmiertelnik, odstać swoje, by rejestratorka skierowała go do odpowiedniego gabinetu.

Posiadaczy nawet najdroższych pakietów nie ominą też problemy z dostaniem się do najlepszych specjalistów. Owszem, na pewno znajdzie się „jakiś” ginekolog czy endokrynolog, który przyjmie nas niemal natychmiast, ale próba wybrania konkretnego, cenionego lekarza (w przypadku ginekologów – np. pracujących w modnych szpitalach położniczych) zazwyczaj kończy się tak samo: pierwszy wolny termin za dwa–trzy miesiące. Dla przyszłej mamy, która musi być...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8616

Spis treści

Po godzinach

Antyk w oczach psychoanalityka
Bitwy nie tylko na planszy
Bój wśród gwiazd
Będzie multiinstrumentalnie
Czas wolny
Człowiek, który gapił się na kozy **
Dobra wróżka
Dokument jak dzieło sztuki
Dokument może zmienić świat
Droga do raju **
Dwunastka startuje
Dźwięki nieoczekiwane
Europa i Tybet
Fortepian w magnoliach
Gdy kot nie chce być sobą
Gest i ruch
Gombro według Czango
Idealna metropolia
Jak porozmawiać z fortepianem
Jubileuszowa „Autobiografia”
Klocek do klocka
Kobieta w obliczu zmian
Koncerty w kampusie
Mistrzowie małych form
Mężczyźni w maju
Młodzież trochę punkowa
Nie ma demokracji bez integracji, czyli europejski manifest
Nie tylko za siedmioma lasami
Niezwykłe spotkanie trzech gitarzystów
Noc z dr. Ekscentrykiem
O przyszłości i sile marzeń
Ocean przygód 3D ***
Od rekinów i szympansów do sklepu z pluszakami
Opera fascynuje młodych twórców
Patriota walczący o prawdę
Pięć filmów, które polecamy widzom festiwalu
Początek z królewskim kwartetem
Polecamy w galeriach i muzeach
Ponad pokoleniami
Prawdziwe mundury, prawdziwa historia
Przygody na trzech kontynentach
Sceny z życia Fryderyka
Słynna Polka z Chicago na starej Pradze
Słynny kochanek śpiewa w Arkadii
Tak daleko, tak blisko
Tak wygląda młody jazz
Tak świętuje zamkowe kino
Toy Story 2 3D *****
W poszukiwaniu szczęścia
W zaczarowanym lesie
Warto wiedzieć
Wiejska kultura w mieście
Wiosna wokół nas
Wokół kultury żydowskiej
Wspominając Wienieczkę Jerofiejewa
Z literaturą na ty
Z pałeczką po zdrowie
Zagrają
Zakochany Nowy Jork **
Zaśpiewają Kaczmarskiego
Związki w życiu i na ekranie
„Bad Boys. Cela 425” **
„Fenomen”
Zamów abonament