Kolej: kryzys przyspieszy zmiany na rynku
Mimo uwolnienia kilka lat temu rynku przewozów kolejowych, wciąż 2/3 europejskiego rynku jest zdominowane przez 10 przewoźników
Od lat rynek kolejowych przewozów, zarówno towarowych, jak i pasażerskich traci klientów na rzecz przewoźników drogowych. – Jednym z głównych czynników, który wpływa na konkurencyjność kolei, jest stan torów. Polska ma zdecydowanie gorszą infrastrukturę niż raje Europy Zachodniej – mówi Juliusz Engelhardt, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej podczas panelu „Tranport kolejowy kołem zamachowym gospodarki? Perspektywy wzrostu przewozów kolejowych w Polsce i w Europie”.
Jak dodaje, standardem powinny być tory, po których przewoźnicy pasażerscy mogliby się poruszać z prędkością ok. 160 km na godzinę, a towarowi – 100 – 120 km na godzinę. – Dzisiaj taki standard wydaje się abstrakcją, ale dopiero po jego spełnieniu kolej mogłaby faktycznie konkurować z przewoźnikami samochodowymi – podsumowuje minister Engelhardt.
Taki standard nie zostanie osiągnięty na wszystkich torach w ciągu najbliższych pięciu lat, mimo zainwestowania w modernizację linii kolejowych do 2015 roku ok. 30 mld zł.
Konkurencja z drogowcami
Przewoźnicy kolejowi mają ok. 10 – 20 proc. udziału w całym rynku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta