Mandat z fotoradaru lub wideorejestratora
Kierowcy nie musi zatrzymać patrol policji, by ukarać go za wykroczenie. Wystarczą sprawne urządzenie mierzące i klisza
Fotoradar jest urządzeniem przeznaczonym do pomiaru prędkości pojazdów i prawdziwą zmorą kierowców. Jest ich dużo – ponad 270 w całym kraju (124 należą do policji, ponad 150 do straży miejskiej), a niebawem będzie jeszcze więcej. Fotoradar robi zdjęcia pojazdom, które przekroczyły określoną prędkość. W zależności od tego, jak jest zamontowany, może mierzyć prędkość pojazdu zbliżającego się lub oddalającego od niego. Wykonane zdjęcia są zapisywane na nośniku elektronicznym lub na kliszy fotograficznej.
Maleją możliwości kwestionowania wskazań tych urządzeń – wszystkie mają teraz świadectwa legalizacji. Wydają je dyrektorzy okręgowych urzędów miar. Kierowca, który odbierze przesyłkę od straży miejskiej (będzie w niej też kserokopia świadectwa) z drugiego końca kraju, nie musi jechać na miejsce, żeby wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Większość spraw można załatwić, nie ruszając się z miejsca zamieszkania.
Prędkość na kliszy
Wideorejestrator z kolei jest montowany w radiowozach policyjnych (oznakowanych i nieoznakowanych). Mierzy prędkość i rejestruje obraz. Za pomocą tego urządzenia policja dokonuje pomiaru prędkości pojazdu z samochodu w czasie jazdy. Tak jak w wypadku fotoradaru na obrazie uzyskanym z wideorejestratora umieszczona jest data, godzina, obraz samochodu, numer rejestracyjny oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta