Nowe zasady przekazywania danych osobowych do USA
Mimo entuzjazmu i zapewnień Komisji Europejskiej przedsiębiorcy powinni raczej wrócić do starych, sprawdzonych sposobów transferowania danych za Atlantyk – uważa prawnik.
W ciągu ostatnich miesięcy światem prawniczym wstrząsały kolejne wydarzenia dotyczące przekazywania danych osobowych do USA, a hasła takie jak prywatność, bezpieczna przystań, Max Schremms i tarcza nie schodziły z nagłówków blogów prawniczych. Zanim przejdę do opisu nowego projektu zasad bezpiecznego transferu danych do Stanów Zjednoczonych, postaram się przypomnieć, co jest źródłem problemu.
Administratorzy danych osobowych mogą przekazywać przetwarzane dane osobowe do innych państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) bez spełnienia dodatkowych warunków (oprócz oczywiście „ogólnych przesłanek" decydujących o dopuszczalności przetwarzania danych osobowych). Dotyczy to także transferu danych do państw, które zapewniają na swoim terytorium odpowiedni (czyli odpowiadający temu w EOG) poziom ich ochrony. Przekazywanie do innych państw, czyli krajów spoza EOG, które nie zapewniają tzw. adekwatnego poziomu ochrony danych, jest dopuszczalne wyłącznie po spełnieniu dodatkowych przesłanek wymienionych w ustawie o ochronie danych osobowych – np. udzieleniu przez podmiot, których one dotyczą, pisemnej zgody na taki transfer.
Ze względu na różnice między prawodawstwami Unii Europejskiej oraz Stanów Zjednoczonych te drugie nie mogły zostać uznane za państwo gwarantujące odpowiedni poziom ochrony. Mając jednak na uwadze wymianę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta