Lekarz na dyżurze to nie funkcjonariusz publiczny
Szersza ochrona prawna nie obejmuje czasu w szpitalu, jeśli medyk oczekuje tylko na wezwanie karetki pogotowia.
Ochrona prawna należna funkcjonariuszowi publicznemu przysługuje lekarzowi tylko w niektórych sytuacjach – przesądził właśnie Sąd Najwyższy. I wymienia: udzielanie pierwszej pomocy oraz podejmowanie medycznych czynności ratunkowych, gdy zwłoka mogłaby spowodować śmierć, kalectwo lub rozstrój zdrowia pacjenta.
Taka ochrona nie obejmuje czasu pełnienia przez lekarza dyżuru w szpitalnym oddziale ratunkowym, jeśli polega on tylko na oczekiwaniu na wezwanie do wyjazdu załogi karetki pogotowia ratunkowego – uważa SN. To bardzo ważna wskazówka dla organów ścigania, sądów i samych lekarzy.
Niepokorny pacjent
– Zakres ochrony prawnej lekarzy został wprawdzie określony w ustawie o zawodzie lekarza, ale jej przepisy są nieprecyzyjne, odbiegają od rzeczywistości i nie przewidują różnych form...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta