Noblista czeka na śmierć
„Ostatnia gospoda" to przejmujący dziennik Imre Kertésza, który u nas ukazuje się już po odejściu pisarza.
„Wczoraj zrozumiałem, że mój parkinson zaczął nagle przyspieszać, niedługo zajmie mi całą lewą stronę i potem stanie się coraz bardziej męczący. Muszę się spieszyć ze wszystkim" – czytamy w przetłumaczonej właśnie, ostatniej książce Kertésza, który zmarł w marcu w wieku 86 lat. Nosi ona tytuł „Ostatnia gospoda" i była wydana w oryginale w 2014 r. z podtytułem „Zapiski". Stanowi literacko dopracowany dziennik z lat 2001–2009, choć nie znajdziemy w nim konkretnych dat. Skrywa także szkic do nieukończonej powieści autobiograficznej.
Ciekawy to okres w życiu pisarza, przede wszystkim dlatego, że w 2002 r. otrzymał Nobla. Pisał o tym na gorąco: „Od dwóch dni udzielam tylko wywiadów; zachowuję się, jakbym zawsze się tym zajmował. Ale w jakiś sposób jestem daleko od tego wszystkiego". Jest dumny, ale też ogarnia go coraz większe zmęczenie.
W kolejnych latach jest mu coraz ciężej. Parkinson się nasila, a żona Magdi walczy z nowotworem (skutecznie, bo żyje do dziś). Zwiększa się także jego krytyka rzeczywistości. Choć jeśli ktoś odrobinę zna Kertésza i jego twórczość, ten wie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta