Gdy ZUS nie dał rady, zaległe składki ściąga skarbówka
Zaległych składek dochodzi też naczelnik urzędu skarbowego. Robi to, gdy egzekucja prowadzona przez dyrektora oddziału ZUS okazała się bezskuteczna lub gdy po jej wszczęciu zabrakło majątku
Wówczas dyrektor oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przekazuje ją do dalszego postępowania naczelnikowi urzędu skarbowego.
Zwiększa to szanse na odzyskanie długu, bo naczelnik ma szersze uprawnienia jako organ egzekucyjny. Dyrektor oddziału ZUS jest bowiem uprawniony do ściągania nieuregulowanych składek wyłącznie z: wynagrodzenia za pracę, świadczeń z ubezpieczenia społecznego i rent socjalnych, rachunków bankowych i innych wierzytelności pieniężnych (opisaliśmy je dokładnie tydzień temu).
Oprócz tego naczelnik urzędu ma do dyspozycji pozostałe środki egzekucyjne, czyli:
- z pieniędzy,
- z praw z instrumentów finansowych w rozumieniu przepisów o obrocie instrumentami finansowymi, zapisanych na rachunku papierów wartościowych lub innym rachunku, oraz z wierzytelności z rachunku pieniężnego służącego do obsługi takich rachunków,
- z papierów wartościowych niezapisanych na rachunku papierów wartościowych,
- z weksla,
- z autorskich praw majątkowych i pokrewnych oraz z praw własności przemysłowej,
- z udziału w spółce z o.o.,
- z pozostałych praw majątkowych,
- z ruchomości,
- z nieruchomości.
Naczelnik urzędu skarbowego stosuje powyższe środki w trakcie nie tylko ściągania zaległych składek, lecz także podatków.
>Trudno jest coś odzyskać z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta