Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lewica autentyczna, ale umiarkowana

26 września 2008 | Publicystyka, Opinie | Wojciech Filemonowicz

Naiwna koncepcja przeniesienia nad Wisłę iberyjskiego zapateryzmu na pewno się nie sprawdzi. Inna historia, inne społeczne doświadczenia – pisze polityk SdPl

Co lewica powinna zrobić po rozkładzie formacji postkomunistycznej? Moim zdaniem nadszedł czas, aby przyjąć formułę jeszcze szerszą niż LiD, nie zamykając się przed nikim, kto nie jest osobiście skompromitowany, a chciałby przyczynić się do rehabilitacji pojęcia lewicy w polskim społeczeństwie.

Nieco inną koncepcję przedstawił nie tak dawno w „Rzeczpospolitej” Kazimierz Kik w tekście „Lewica przetrwa. Ale nie w obecnym składzie” (10 września 2008 r.). Znany politolog zafundował nam mieszankę celnych konstatacji i lekką ręką rzucanych wątpliwych diagnoz. Zacznijmy od zakreślenia pola wspólnego, czyli trafnych konstatacji.

Nowy ruch

Sprowadziłbym rzecz do czterech punktów.

Niewątpliwie słuszne jest uznanie „fatalnych rządów Millera” za praprzyczynę obecnego kryzysu lewicy. Chodzi zarówno o kompromitację moralną, jak i utratę poparcia gorzej sytuowanej części społeczeństwa, zgorszonej fraternizowaniem się premiera z – niech będzie! – oligarchami.

Dlatego trafny jest wniosek Kika, że jednym z warunków odrodzenia politycznego polskiej lewicy jest „odzyskanie elektoratu socjalnego”. W pełni zgoda – przecież opoką partii socjaldemokratycznych w Europie, a demokratów w USA, są pracownicy najemni i związki zawodowe. Barack Obama nie boi się głosić hasła podwyższenia podatków dla najzamożniejszych, by znaleźć środki na cele socjalne. U nas Leszek...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8127

Spis treści

Po godzinach

A na Wschodnim...
A obok kramu wybieg
Azjatycki pasibrzuch
Blask osiedlowych hymnów
Chopin mówił o nim „Nowakosio”
Ciepłe brzmienie na zimne chwile
Czas wolny
Czech i Polak dwa bratanki
Człowiek tekstów mruczanych
Dzieci zwiedzają kino
Ekstra
Emigranci byli zawsze
Erotyczne wpinanie kolczyka w ucho
Fala ****
Gwiezdne wojny: Wojny klonów **
Jaja w tropikach ***
Jesień: ogrody i zdrowie
Kalendarium
Kinematografia raz łagodna, raz pikantna
Klasycznie i współcześnie
Kobiecy metraż ***
Kolaboranci zaatakują!
Komedia Marka Rębacza
Kultura tubylców Australii
Lipnicki melodyjnie
Maraton w rytmie bębnów
Małpki i ufoludki – trochę strachu, trochę śmiechu
Mistrzowie gry, mistrzowie życia
Muzyczna eksplozja w starym forcie
Muzyczny atlas świata
Młodzi kontra legendy
Na co chodzą do kina internauci?
Na ekranie iluzjonu
Nowe życie osiemdziesięciolatka
Ogrody jesieni ****
Orkiestra TransTechnologiczna
Patrycja i Beata
Piękna gala i co dalej?
Pole wojen klonów
Polska oczami Rosjan
Posłuchaj ze mną, mamo
Powitanie z przekorą
Powiśle z ogrodem na dachu
Pozytywnie zintegrowani
Przeboje sprzed lat
Pułapki dla orkiestry
Reguły uwodzenia
Rzadkość, czyli tania dobra kuchnia
Saksofon z oddechem
Serce na dłoni **
Szybciej, głośniej!
Tam, gdzie jest fantazja
Trzy gwiazdy śpiewają jednym głosem
Umieranie nadaje życiu sens
W naszym magicznym domu
W słowiańskiej kuźni
Wszystko inne niż dotąd
Zakupy bez wychodzenia z domu
Zdobywanie przestrzeni
Zimowe szaleństwo na ekranie
Złoty weekend
Zamów abonament