Teatr spełnia, serial daje żyć
Znamy ich przede wszystkim z telewizji i filmu, ale grają też w ambitnych spektaklach. W różny sposób starają się godzić pracę na scenie z występami na małym i dużym ekranie
Dla współczesnego aktora gra w serialu jest czymś naturalnym. Jednak niektórzy czują, że telewizja ich ogranicza, dlatego cenią sobie pracę w teatrze. W nim aktor może uwolnić się od medialnego wizerunku i ciągle się rozwijać pod czujnym okiem reżysera.
Słodka i brutalna
– Uwielbiam kontrowersyjne role teatralne – mówi Katarzyna Bujakiewicz (1972 r.), aktorka Teatru Polskiego w Poznaniu, głównie kojarzona z rolą siostry Marty w serialu „Na dobre i na złe”.
– Nie mam problemu z tym, że gram infantylną pielęgniarkę. Nie chcę być jednak zaszufladkowana, a dzięki teatrowi mogę przełamać serialowy wizerunek – twierdzi Bujakiewicz.
W spektaklu Pawła Szkotaka „Zwyczajne szaleństwo” Petra Zelenki zagrała nimfomankę Alicję. U Anny Augustynowicz w „Popcornie” Bena Eltona – dziewczynę, która zabija dla zabawy. Występowała też w dramatach Elfriede Jelinek czy Wernera Szwaba, brutalnych w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta