Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cóż tak istotnego zrobił rząd Tuska? Nie wiem

26 września 2008 | Kraj | Eliza Olczyk
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Rzeczpospolita

Profesor Paweł Śpiewak. Były poseł PO jest przekonany, że Donald Tusk wygra wybory prezydenckie, a Platforma utrzyma władzę przez dwie kadencje. Martwi się jednak, co z tego wyniknie

Rz: Czy był pan zaskoczony, gdy usłyszał z ust liberała Donalda Tuska, że trzeba przymusowo kastrować chemicznie pedofilów?

Paweł Śpiewak: Nie. Tusk ma wyśmienite wyczucie oczekiwań społecznych. Nie pamiętam, żeby lider PO kiedykolwiek zajmował się problemem kastracji. Ale doskonale rozumie, że polskie społeczeństwo, gdy dowiaduje się o straszliwym zboczeńcu, który niszczył swoją rodzinę, oczekuje odstraszającej kary. Chciałbym wierzyć, że premierowi nie chodziło wyłącznie o PR. Że to jest najskuteczniejsze rozwiązanie tego problemu.

Podejrzewa pan premiera o wyrachowanie?

Rano pojawia się wiadomość o straszliwym zboczeńcu, a wieczorem premier mówi, że trzeba go wykastrować, a ponadto, że to nie człowiek. To oczywiste, że obywatele w takich sytuacjach oczekują skuteczności państwa. Ale czy premierowi wypada tak działać? Nie wiem. Nie lubię tego ostrego, pełnego jadu i mściwości języka, który PiS wprowadziło do debaty publicznej. To oni przedkładali surowe kary nad skuteczność wymiaru sprawiedliwości i mechanizmy wychowawcze. Odnoszę wrażenie, że PO zamienia się czasem językiem z PiS.

Z czego to wynika?

Sądzę, że jest to element strategii wyborczej Platformy. Wydawałoby się, że partia Tuska ma własny pomysł na politykę wymiaru sprawiedliwości. Okazuje się, że nie do końca. Dziś trudno mi powiedzieć, czym PO różni się od innych ugrupowań....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8127

Spis treści

Po godzinach

A na Wschodnim...
A obok kramu wybieg
Azjatycki pasibrzuch
Blask osiedlowych hymnów
Chopin mówił o nim „Nowakosio”
Ciepłe brzmienie na zimne chwile
Czas wolny
Czech i Polak dwa bratanki
Człowiek tekstów mruczanych
Dzieci zwiedzają kino
Ekstra
Emigranci byli zawsze
Erotyczne wpinanie kolczyka w ucho
Fala ****
Gwiezdne wojny: Wojny klonów **
Jaja w tropikach ***
Jesień: ogrody i zdrowie
Kalendarium
Kinematografia raz łagodna, raz pikantna
Klasycznie i współcześnie
Kobiecy metraż ***
Kolaboranci zaatakują!
Komedia Marka Rębacza
Kultura tubylców Australii
Lipnicki melodyjnie
Maraton w rytmie bębnów
Małpki i ufoludki – trochę strachu, trochę śmiechu
Mistrzowie gry, mistrzowie życia
Muzyczna eksplozja w starym forcie
Muzyczny atlas świata
Młodzi kontra legendy
Na co chodzą do kina internauci?
Na ekranie iluzjonu
Nowe życie osiemdziesięciolatka
Ogrody jesieni ****
Orkiestra TransTechnologiczna
Patrycja i Beata
Piękna gala i co dalej?
Pole wojen klonów
Polska oczami Rosjan
Posłuchaj ze mną, mamo
Powitanie z przekorą
Powiśle z ogrodem na dachu
Pozytywnie zintegrowani
Przeboje sprzed lat
Pułapki dla orkiestry
Reguły uwodzenia
Rzadkość, czyli tania dobra kuchnia
Saksofon z oddechem
Serce na dłoni **
Szybciej, głośniej!
Tam, gdzie jest fantazja
Trzy gwiazdy śpiewają jednym głosem
Umieranie nadaje życiu sens
W naszym magicznym domu
W słowiańskiej kuźni
Wszystko inne niż dotąd
Zakupy bez wychodzenia z domu
Zdobywanie przestrzeni
Zimowe szaleństwo na ekranie
Złoty weekend
Zamów abonament