Czy warto zmieniać zasady odpowiedzialności za treści w Internecie
Niezasadna byłaby gruntowna modyfikacja modelu odpowiedzialności host providera – dowodzi aplikant adwokacki w kancelarii Wierzbowski Eversheds sp.k., prawnego doradcy eBay w Polsce
Dwa głośne wyroki w sporach z udziałem właściciela internetowych serwisów aukcyjnych eBay ożywiły dyskusję na temat odpowiedzialności prawnej dostawców usług hostingowych, tzn. umożliwiających użytkownikom umieszczanie w Internecie różnego rodzaju treści. 30 czerwca paryski sąd zasądził od eBaya na rzecz francuskiej firmy LVMH, producenta dóbr luksusowych, ponad 38 milionów euro tytułem odszkodowania w związku z oferowaniem i sprzedażą podróbek na serwisach aukcyjnych eBay. Dwa tygodnie później sąd w Nowym Jorku oddalił podobne powództwo wniesione przez producenta markowej biżuterii Tiffany, uznając brak odpowiedzialności eBaya za handel podróbkami.
Szczególnie pierwsze z tych orzeczeń wywołało wiele kontrowersji i sprowokowało do wypowiedzi podkreślających potrzebę zmian regulacji prawnej. Przy okazji tej dyskusji warto się zastanowić zarowno nad zasadnością propozycji zwiększenia zakresu odpowiedzialności przez host providerów, jak również nad konsekwencjami sugerowanych zmian dla rozwoju Internetu.
Ustawowa koncepcja
Warunki świadczenia usług hostingowych określa ustawa z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (ustawa), a kluczowe znaczenie ma art. 14 precyzujący przesłanki wyłączenia odpowiedzialności podmiotów zajmujących się działalnością hostingową. Przepis ten statuuje zasadę braku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta