Kilkanaście reguł
Specyfiką polskiego środowiska esperantystów jest taki brak „ludzi środka” - mówi Elżbieta Karczewska, prezes Białostockiego Towarzystwa Esperantystów
Rz: Jakie korzyści płyną z nauki esperanto?
Elżbieta Karczewska, prezes Białostockiego Towarzystwa Esperantystów, pełnomocnik prezydenta miasta do spraw organizacji 94. Światowego Kongresu Esperantystów: Jest ich całkiem sporo. To możliwość współuczestniczenia w liczącej kilka milionów osób wspólnocie esperantystów na świecie, spotkań na kongresach, różnego typu mniejszych imprezach, wyjazdach, nawiązywanie nowych przyjaźni. Są i korzyści bardziej wymierne: władając esperanto, łatwiej nauczyć się kolejnych języków obcych. A esperanto to prosty język oparty na 16 regułach i słowach z 17 języków, głównie romańskich i germańskich. Ja sama uczyłam się i jestem komunikatywna w angielskim, niemieckim, francuskim, rosyjskim, ale myślę, śnię i najchętniej mówię w esperanto.
Ale esperanto to sztuczny język, który powstał 121 lat temu. Czy może się rozwijać tak jak języki narodowe? Opisywać zmieniającą się rzeczywistość?
Nie ma z tym większego problemu, wymyślone przez Zamenhofa morfemy, końcówki używane są dziś. Mamy więc komputilo, disko, potelefono, czyli komputer, CD, komórkę. Nad ewolucją języka czuwa Akademio de Esperanto,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta