Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Weto – zbawienny instrument kontroli

19 grudnia 2008 | Publicystyka, Opinie | Piotr Winczorek
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Użycie przez prezydenta weta w żadnym razie nie może być traktowane jako przestępstwo uzasadniające postawienie przed Trybunałem Stanu – pisze konstytucjonalista

Prezydent Lech Kaczyński zawetował już co najmniej osiem ustaw i, jak słychać, nie zamierza na tym poprzestać. Chodzi z reguły o ustawy o istotnym znaczeniu społecznym i gospodarczym, z których uchwaleniem rządząca koalicja PO – PSL łączyła spore reformatorskie nadzieje. Niektóre z wet – na przykład te, które dotknęły ustaw mających objąć służbę zdrowia lub usprawniać system emerytalny – są moim zdaniem nietrafne.

Prawo korzystania z weta jest konstytucyjną kompetencją głowy państwa, a nawet więcej – jego prerogatywą

Jednakże nie mogę przyłączyć się do poglądu, że niewłaściwe lub wątpliwe wykorzystanie instytucji weta ustawodawczego powinno skłaniać do jego usunięcia z zestawu urządzeń ustrojowych lub też, jak proponuje Dominika Wielowieyska w „Gazecie Wyborczej” (16.12.2008 r.), do jego znacznego osłabienia.

Muszę powrócić w tym miejscu do tezy, której wielokrotnie już broniłem; konstytucji nie należy zmieniać pod wpływem kilku niedobrych doświadczeń, złych emocji, przejściowych, politycznych koniunktur, a już w szczególności po to, by ograniczać władzę kogoś, kto na scenie państwowej jest z konieczności (tak jak wszyscy politycy) postacią przemijającą.

Sankcja znana od lat

Weto ustawodawcze nie jest instytucją nową ani też znaną jedynie w naszym kraju. W dawnych czasach, a chodzi głównie o XIX-wieczne monarchie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8197

Spis treści

Ekonomia

50 miliardów dolarów, których nie ma
Agora od stycznia podnosi cenę „Gazety Wyborczej”
BNP może zrezygnować z przejęcia Fortisu
Bank Rosji daje sobie podwyżkę
Barometr koniunktury „Rz”
Cytat dnia
Czekając na piątkową sesję
Doraźne działania zamiast systemowych rozwiązań
Eksport i import w przyszłym roku wyraźnie zwolnią
Firmy budowlane czekają na przetargi
Firmy poległy na e-biznesie
GM i Chrysler: bliżej pomocy czy bankructwa
Giełda może dziś uniknąć „cudów”
Giełdowa sesja z ograniczeniami
Gospodarka zwalnia, a ceny ropy lecą ostro w dół
Hamowanie przemysłu
Infrastruktura drogowa nie jest darmowa
Jeśli banki będą pożyczać, firmy nie przestaną inwestować
Kalendarium gospodarcze
Kara za „Max Lokatę”
Kontrakty to rodzaj zakładu
Liczba dnia - 15,9 proc. spadły dochody rolników
Los ustawy o sprzedaży majątku stoczni w rękach prezydenta
Orange stracił monopol na iPhone’a
Paliwa na stacjach ostro w dół
Panasonic coraz bliżej kupna Sanyo
Pochwała odważnej decyzji
Polak nie oszczędza
Polska armia planuje rekordowe wydatki
Potrzebne są zmiany w prawie
Produkcja spada, rosną ceny obligacji
Spadły ceny zbóż
Sumienny kontroler
Szansa dla firm z opcjami
Telewizje spuszczą nieco z tonu
To nie był udany debiut giełdowy
Topnieje optymizm bankowców
Totalizator szuka zysku na wyścigach konnych
Udziały Plusa sprzedane
Unijny budżet nie tylko na biurokratów
W skrócie
Wraca pomysł Jamału II, ale bez szans na realizację
Zmiany w amerykańskim nadzorze finansowym
Złoty będzie słabnąć
Ściana wschodnia może nie dostać dotacji
Zamów abonament