Modlitwa i truskawki
Ten film wyciska łzy. Jego bohater mówi niewiele i równie niewiele oczekuje od życia. Ale pokory i podziwu dla świata można mu pozazdrościć
Józef Żarnowiecki, przygarbiony, siwy, brodaty staruszek przyodziany w skromną jasną sukmanę, w pierwszej chwili sprawia wrażenie żebraka. Ale to szybko mija. Bohater filmu Dagmary Szymańskiej-Szymury mówi o sobie, że jest dziadem. Przebywający od wielu lat na terenie sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej, wiedzie żywot pustelnika w spartańskich warunkach. Jego samotnia to skromniutka pakamera z barłogiem raczej niż łóżkiem, stół, najpotrzebniejsze sprzęty, święte obrazy na ścianach. W każdy piątek odprawia pokutę na pamiątkę męki i śmierci Chrystusa. – Nie daję sobie w tym dniu spoczynku – mówi. Żyje z tego, co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta