Ostatnie dni meksykańskiego arcydzieła
W ten weekend z premierami kinowymi krucho. Desperaci chcący obejrzeć “Just Dance – Tylko taniec!” niech zaczekają na edycję DVD. Dla kinomanów, którzy nie zawsze mają czas, by być na seansach wszystkich wartościowych filmów – propozycja. Pora odrobić zaległości i zobaczyć wybitny meksykański obraz Carlosa Reygadasa “Ciche światło”. Muranów ma go w repertuarze jeszcze tylko przez pięć dni. Nie było chyba w mijającym roku w naszych kinach lepszego filmu niż ten niezwykły obraz rozgrywający się we wspólnocie niemieckich menonitów. Biegnijcie do kina!