Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kiedyś człowiek lgnął do ludzi

19 czerwca 2009 | Magazyn tv | Małgorzata Piwowar
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
źródło: Forum

Z Leonardem Pietraszakiem rozmawia Małgorzata Piwowar

Rz: W tym tygodniu telewizja przypomni aż trzy głośne filmy z pańskim udziałem: „Czarne chmury”, „Czterdziestolatka” i „Vabank”. Będzie pan oglądał?

Zawsze z przyjemnością przypominam sobie zwłaszcza „Czarne chmury”. Z rozrzewnieniem przyglądam się, jakie niesamowite rzeczy wykonywałem na planie, zwłaszcza w porównaniu z tym, do czego jestem zdolny dzisiaj. To było w końcu 35 lat temu. Młodsi koledzy mi zazdroszczą, bo dziś nie powstają filmy, w których mogliby się wykazać takimi umiejętnościami, jak szermierka czy jazda konna. Mam wielki sentyment do „Czarnych chmur” i reżysera Andrzeja Konica, to od nich wszystko się zaczęło. Zaraz potem dostałem role Karola w „Czterdziestolatku” i Kramera w „Vabanku”.

Krytycy twierdzili, że Krzysztof Dowgird z „Czarnych chmur” to owszem, udana rola, ale w nieudanym serialu...

Rzeczywiście pisali, że to trzeciorzędny serial w porównaniu, na przykład, z francuskimi filmami płaszcza i szpady. Tylko czy mieli rację, skoro był powtarzany już tyle razy i wciąż podoba się widzom? Ludzie znaleźli w nim wartości, których zawsze czujemy niedosyt, choćby – patriotyzm, dziś, niestety, bardzo wyświechtane pojęcie. Tamtym bohaterom chodziło o coś ważnego. Widzowie to dostrzegali, bo po każdej emisji dostawałem wiele listów z podziękowaniami.

Co ten serial zmienił w pańskim życiu?

Pomógł mi zaistnieć w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8348

Spis treści

Ekonomia

Po godzinach

100 rąk do miksowania
A niebo było tak samo błękitne...
Bajanie na grzbietach fal
Charytatywny spacer z psem
Ci, którzy przeżyli
Debiutantki na scenie
Debiuty na piątkę
Dziedziniec różnorodności
Dzień Ojca w plenerze
Gra polsko-amerykańska
Góralska muzyka troszeczkę inaczej
Hogarth intymny
Ikona seksu
Imigranci – import/export
Inna sztuka miejska
Jak przechytrzyć wroga
Kalendarium
Kult zagra na Woli
Metalowcy młodzi i doświadczeni
Między ekstazą a depresją
Miłosne westchnienia
Mój nauczyciel ****
Nie drażnić stewardesy
Niezwykła panorama XIX-wiecznych Włoch
Od zwierząt do żywiołów
Ojcze nasz. Krew z krwi ****
Opowiedzieć przeszłość
Ostatni raz w Oxfordzie
Ostatni raz w sezonie
Ostrzy jak chrzan wasabi
Pan Planeta
Piramidy i skarabeusze
Praga tańczy i śpiewa
Premiery
Prezenty nie tylko filmowe
Ryk wielkiego gada i szkielet odsłaniany pędzelkiem
Sekretne życie sprzętu AGD
Sezamie, otwórz się
Spacer Dzieci Dobrej Woli
Sprawdzić własną pamięć
Szczęśliwa dwunastka
Technologiczne nowinki
Tej nocy nie śpimy
Toskania na Starówce
Transformers: Zemsta upadłych
Treści prosto z ulicy
Trzeba odnaleźć mechanizm zła
U Pana Boga za miedzą ***
W sercu województwa
Walka na dużym ekranie
Wielki uwodziciel
Wilkoń maluje warzywami
Wisłą popłyniemy do Europy
Wspomnienie o Piotrze
Wyśpiewać historię miasta
Wędrówki z Pyzą i fajerki
Z Wiechem na dechach
Zagrają
Zagrają
Zamiast przędzenia liter
Zmagania studentów
Zostań literatem i filmowcem
Złote lata 20. i 30.
Święto niskich tonów
Żywe wspomnienie niepokornego poety
„Fantazy” według Konrada Swinarskiego
Zamów abonament