Prestiż i co dalej
Donald Tusk postawił wszystko na jedną kartę. Przed wyborami do europarlamentu z jego ust płynęła nieustanna litania: Buzek, Buzek, Buzek.
Po wyborach, dla odmiany, słyszeliśmy: Buzek, Buzek, Buzek. Sukces w walce o fotel przewodniczącego europarlamentu miał być osobistym sukcesem premiera. Porażka zaś... cóż, porażkę zawsze można by zrzucić na Lecha Kaczyńskiego, bo, na przykład, „nie podpisał traktatu lizbońskiego”.
Tusk był w czwartek bliski celu, okazało się jednak, że włoski...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta