Elvis Presley epoki romantyzmu
Rozmowa z Waldemarem Dąbrowskim. Pełnomocnik ds. Roku Chopinowskiego opowiada o zdumiewającej wręcz popularności polskiego kompozytora od Japonii po Karaiby
Rz: Sądzi pan, że 200. rocznica urodzin Fryderyka Chopina zostanie dostrzeżona w świecie?
Waldemar Dąbrowski: Jestem o tym przekonany, ale naczelne zadanie z tej okazji nie powinno polegać na promocji muzyki Chopina, gdyż ona jest obecna we wszystkich kulturach. Należy natomiast uczynić wszystko, aby z Chopinem połączyć wizerunek współczesnej Polski. W świecie jest on wciąż niedoszacowany, a siła starych stereotypów ogromna. Mamy niepowtarzalną okazję innego pokazania naszego kraju.
Co chcemy więc zaprezentować światu?
Zaczęliśmy od uporządkowania przestrzeni chopinowskiej w Polsce. Muzeum Chopina w Zamku Ostrogskich z tradycyjną ekspozycją na 200 metrach kwadratowych było właściwie skromną izbą pamięci. Nie zmieniała się przez lata Żelazowa Wola, a całą jej infrastrukturę turystyczną stanowił kiosk z dość tandetnymi pamiątkami. Najbardziej jednak bolesnym miejscem był kościół w Brochowie, w którym ochrzczono Chopina. Zniszczony w 1914 r. nigdy nie powrócił do dawnej, barokowej świetności. Podjęliśmy więc działania, by stworzyć najnowocześniejsze muzeum chopinowskie w Zamku Ostrogskich, obok powstaje Centrum Chopinowskie, a nieopodal znajduje się Uniwersytet Muzyczny im. Fryderyka Chopina. Mam na dodatek obietnicę władz stolicy, że ten muzyczny trójkąt stanie się najpiękniejszym miejscem Warszawy.
Dworek w Żelazowej Woli przeszedł remont,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta