Kredyt za bezpieczeństwo?
Koncern Bumar zastawił akcje firmy produkującej unikalne systemy dla armii. Eksperci są oburzeni. MON nic nie wiedziało
Jak ustaliła „Rz”, zarząd koncernu zbrojeniowego Bumar zaciągnął 18 mln dolarów kredytu pod zastaw 80 proc. akcji firmy Radwar, producenta m.in. radarów. Jej wartość jest szacowana na ok. 700 mln zł – 1 mld zł (ok. 250 – 350 mln dolarów).
Bumar jest większościowym udziałowcem ponad 20 polskich przedsiębiorstw zbrojeniowych. Ma dla nich pozyskiwać kontrakty na sprzedaż sprzętu wojskowego. A tych ostatnio brakuje.
Kredyt zaciągnięto we francuskim banku inwestycyjnym, bez polskiego kapitału. Tymczasem sprawy finansowe w polskim sektorze obronnym od lat prowadzi głównie Bank Gospodarstwa Krajowego (jest kontrolowany przez państwo).
Dlaczego koncern go nie wybrał? – Wybierany jest ten bank, który oferuje najkorzystniejsze warunki finansowania kontraktów, i taki też został wybrany – odpowiada rzeczniczka Bumaru Monika Koniecko.
MON żąda wyjaśnień
Chociaż kredyt został zaciągnięty w ubiegłym roku, Ministerstwo Obrony Narodowej dowiedziało się o sprawie w ubiegłym tygodniu i natychmiast zażądało wyjaśnień.
– Na ostatnim spotkaniu w koncernie nie powiadomiono mnie o tym – mówi „Rz” wiceminister Marcin Idzik. – Radwar to bardzo ważna firma dla obronności naszego kraju. Jeśli potwierdzi się fakt zastawienia jej akcji przy jednoczesnym braku zabezpieczenia interesów Skarbu Państwa, to będziemy mieli do czynienia z bardzo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta