Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Odpowiedź laureata

25 stycznia 2010 | Publicystyka, Opinie | Zdzisław Krasnodębski
Zdzisław Krasnodębski
źródło: Rzeczpospolita
Zdzisław Krasnodębski

Niezależnie od różnic poglądów politycznych wszystkim Polakom powinno zależeć na tym, aby Polska nie była traktowana przez potężnego sąsiada jak Bantustan. Widać jednak redaktorom „Gazety Wyborczej” to nie przeszkadza – pisze filozof społeczny

W miarę podnoszenia się poziomu wykształcenia w Polsce nie tylko zmniejsza się czytelnictwo gazet i zdolność wymawiania nosówek (nawet Zbigniew Chlebowski mimo makijażu i treningu psychologicznego nie oduczył się mówić „som” i „którom”), ale również umiejętność zrozumienia prostych tekstów. Zapewne wyjaśnia to ów zastój czytelnictwa. Trudno czerpać wiedzę i przyjemność z lektury, jeśli łączy się to z nadmiernym, nie zawsze uwieńczonym sukcesem, wysiłkiem. Wystarczy więc obraz, happening lub obrzucanie się wyzwiskami.

Gorzej, gdy kłopoty ze zrozumieniem słowa drukowanego pojawiają wśród ludzi pióra. Oto jedna z najbardziej rozpoznawalnych publicystek, a przy tym etyczka i polityczka, z mojego krytycznego opisu stanu polskiej inteligencji wyciągnęła wniosek, że sądzę, iż intelektualiści w żadnym razie nie powinni bezpośrednio wkraczać do polityki. Problem polega natomiast na tym, że w Polsce niemal każdy uważa się za kompetentnego do zajmowania się polityką, że uchodzi ona za dziedzinę życia społecznego niewymagającą żadnej wiedzy czy umiejętności. Wejście w politykę prowadzi też najczęściej do dostosowania się do niskich jej standardów, a nie do ich zmiany, oraz do zaniedbywania...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8531

Spis treści
Zamów abonament