Derby Mediolanu dla Interu
Wygrana 2:0 z AC Milan nie pozostawiła wątpliwości, kto króluje w Serie A
Zgodnym zdaniem włoskich fachowców praktycznie był to mecz o tytuł mistrza Włoch. Milan, wygrywając derby, a potem zaległe spotkanie z Fiorentiną, mógłby zrównać się punktami z Interem.
Pojedynek gigantów Serie A anonsowano jako konfrontację piękna i wyobraźni w grze Milanu z solidnością i siłą Interu. - Wieczny uśmiech Ronaldinho przeciw zaciśniętym zębom Zanettiego, „Special One Mourinho kontra Normal One Leonardo” – zapowiadały niedzielne włoskie gazety. Bukmacherzy i większość ekspertów dawali nieco większe szanse Interowi, szczególnie gdy się okazało, że z powodu kontuzji nie może zagrać filar defensywy Milanu Alessandro Nesta.
Inter od pierwszego gwizdka nacierał z wielkim impetem i właściwie w 9. minucie powinien prowadzić 2:0, ale idealne sytuacje zmarnowali Sneijder i Milito. Po chwili Pandev wypuścił w uliczkę Milito, Abate nie zdążył i Dida po strzale nie do obrony wyciągnął piłkę z siatki. Kwadrans później sędzia Rocchi stanął na drodze podania do Sneijdera.
Holender sklął arbitra w najgorszych słowach, i to po włosku. Po kilku sekundach sędzia znów się pomylił. Abrosini sfaulował Lucio, ale to Brazylijczyk zobaczył żółtą kartkę za rzekome symulowanie. Sneijder ostentacyjnie bił sędziemu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta