Daleko od Grecji
Niezbędna jest realistyczna ścieżka wejścia do strefy euro. Po to, aby w polityce fiskalnej istniały konkretne punkty kontrolne, czy idziemy w dobrym kierunku
Aktualnie jednym z kluczowych zagadnień polityki gospodarczej staje się dobre współdziałanie polityki fiskalnej i polityki pieniężnej. Wybór nowego prezesa rodzi nadzieję, że Narodowy Bank Polski będzie faktycznie niezależny, a polityka pieniężna nie będzie wynikiem orientacji i kalkulacji partyjnych.
W tym kontekście zdecydowanie chcemy podkreślić, że aktualnie pole manewru po stronie polityki pieniężnej bardzo się zawęziło. Polityka pieniężna będzie musiała akomodować skutki wieloletniej ekspansywnej polityki fiskalnej. To jak szybko i w jakim tempie będzie zaostrzona, zależy w dużym stopniu, choć nie tylko, od tego, jaką politykę fiskalną będzie prowadzić rząd w średniookresowej perspektywie lat 2011 – 2014. W istocie zatem teraz ruch należy do rządu.
***
Tu znaczenie będą miały dwa fakty. Po pierwsze, jaki projekt budżetu prześle rząd do parlamentu z końcem września. Chodzi głównie o to, czy będzie on wyznaczał pierwszy i wyraźny krok wskazujący na zacieśnianie polityki fiskalnej. Co konkretnie oznacza wejście na ścieżkę konsekwentnego i stopniowego obniżania deficytu budżetowego z obecnych
7 do 0 – 1 proc. PKB (w latach wysokiej koniunktury gospodarczej). Jest jasne, że nie da się tego zrobić z roku na rok ani nawet w dwa – trzy lata. Ale najpóźniej do 2014 r. powinniśmy zejść z deficytem poniżej 3 proc. PKB, a w 2012 roku osiągnąć pierwotną nadwyżkę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta