20 lat prywatnych przewoźników
W Polsce sprzedaje się więcej ciężkich samochodów niż w Holandii, kraju, który tradycyjnie świadczy usługi przewozowe dla dużej części Europy. Polska specjalizacja transportowa ma zaledwie 20 lat, bo dopiero pod koniec lat 80. prywaciarze mogli wyjechać za granicę
Ustawa o transporcie międzynarodowym z 1961 roku zezwalała na przejazd przez granicę państwa jedynie samochodom Pekaesu i firm państwowych, których Pekaes nie mógł obsłużyć. Tadeusz Furmanek, który miał w Jaśle firmę przewozową, dostał pod koniec 1987 roku zlecenie przewiezienia mienia przesiedleńczego do Grecji. – Pekaes za usługę liczył zbyt drogo, więc poszedłem do Ministerstwa Transportu, aby dostać zgodę na przejazd. W urzędzie akurat trafiłem na przeprowadzkę i z powodu ogólnego bałaganu udało mi się trafić do samego ministra, który był bardzo zdziwiony moją prośbą. Zawołał dyrektora departamentu i kazał mnie obsłużyć – wspomina Furmanek. Przewoźnik otrzymał zezwolenie na wykonywanie transportu międzynarodowego 11 grudnia 1987 roku, tego samego dnia został członkiem ZMPD i wykupił za 16 317 zł zezwolenia na przejazd przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta