Dyrygent jak detektyw
Stały gość Will Crutchfield. Zanim stanął przed orkiestrą, podejmował się różnych zajęć. Wszystkie wynikały z miłości do muzyki
Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, powiedział na przywitanie: – Ja też pisywałem, jeszcze w latach 80.
Nie dodał, bo jest człowiekiem skromnym, że był najmłodszym krytykiem muzycznym w dziejach „New York Timesa”. To wtedy zwrócił na siebie uwagę, a jego nazwisko stało się powszechnie znane.
Nie był to pierwszy fach Willa Crutchfielda. Zawodową działalność zaczynał jako korepetytor solistów oraz pianista. Wtedy też zdecydował, że chce się poświęcić przede wszystkim operze. Tak jest do dzisiaj, mimo że prowadzi wiele koncertów symfonicznych w USA i w Ameryce Łacińskiej.
Jako dyrygent zdobywał doświadczenie, prowadząc małe zespoły operowe i orkiestry studenckie. W 1997 r. został...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta