Nieetyczni reklamodawcy nie są bezkarni
Klienci mogą kwestionować reklamy, jeśli uważają je za nieeetyczne lub łamiące prawo. Firma, która dopuściła się nieprawidłowości, może zostać surowo ukarana
W ostatnich dniach sporo kontrowersji wywołała kampania reklamowa marki odzieżowej House – giełdowej firmy Artman – pod hasłem “Virginity – warto być dziewicą!”. Marka kierowana jest głównie do młodzieży (osób mających 15 – 25 lat). Reklamy przedstawiają młode osoby wykonujące gesty kojarzące się z seksem. Na innych plakatach pojawiają się te same osoby, ale w charakteryzacji odwołującej się do stereotypów osób religijnych, np. ze sznurem koralików w dłoni kojarzącym się z różańcem. Towarzyszą im napisy: “Strzeż mnie, ojcze”, “Znam 69 sposobów na zachowanie dziewictwa”. Częścią kampanii reklamowej jest też zbieranie podpisów pod projektem ustawy promującej dziewictwo i czystą miłość.
Skargi z internetu
Część internautów (m.in. na grupie dyskusyjnej związanej z kościołem św. Anny w Warszawie) uważa,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta