Bardzo dziś liczymy na Polskę
– Polska była nam zawsze potrzebna, a teraz potrzebujemy jej szczególnie – powiedziała premier Ukrainy grupie polskich dziennikarzy, wśród których był wysłannik „Rzeczpospolitej”, w przeddzień wizyty Donalda Tuska w Kijowie. Szefowa ukraińskiego rządu, Julia Tymoszenko przyznała, że dzięki Polakom jej kraj nie czuje się osamotniony w swoich staraniach o członkostwo w NATO
Rz: Długo musiała pani czekać na wizytę polskiego premiera. Czy to oznacza, że stosunki między Kijowem i Warszawą uległy pogorszeniu?
Julia Tymoszenko: Wprost przeciwnie! Mamy realne perspektywy ich rozwoju i poprawy. Jestem przekonana, że przyczyni się do tego wizyta premiera i dwie umowy, które planujemy podpisać – w sprawie małego ruchu granicznego i Euro 2012.
Czy umowa o małym ruchu granicznym rozwiąże problemy na granicy Ukrainy z Polską?
Jest ważnym krokiem, ale nie wystarczy. Gdy przygotowywaliśmy się do rozmów w sprawie nowej umowy z Unią Europejską, jako jeden z 23 punktów do negocjacji wpisaliśmy sprawę ruchu bezwizowego. Dobrze, że Polska znalazła się w strefie Schengen, ale byłoby lepiej, żeby wschodnia granica tej strefy objęła i nasz kraj.
To wymaga uszczelnienia granicy ukraińsko-rosyjskiej.
Problemów jest wiele. Najważniejsze jest jednak rozpoczęcie rozmów z UE. Żeby Unia przedstawiła nam swoje warunki, byśmy mogli zacząć je spełniać. Musimy widzieć cel.
Dlaczego Ukraina powinna znaleźć się w NATO?
Ukraina wiele lat walczyła o niepodległość, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta