Bondaryk szukał podsłuchów
Ludzie z Ery sprawdzali, czy pomieszczenia, które użytkował Wojciech Brochwicz, nie są inwigilowane
Krzysztof Bondaryk, szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, blisko roku temu, kiedy jeszcze pracował w Polskiej Telefonii Cyfrowej (Era), nakazał sprawdzenie służbowym sprzętem służącym do wykrywania podsłuchów pomieszczeń użytkowanych przez swego znajomego Wojciecha Brochwicza – dowiedziała się „Rz”. Informację potwierdza osoba związana z operatorem telefonii komórkowej. Sprawdzenie przyniosło wynik negatywny – urządzenia nie wykryły pluskiew.
Wojciech Brochwicz jest radcą prawnym związanym z PO. To właśnie on w 2005 r. skontaktował Annę Jarucką z Konstantym Miodowiczem z komisji śledczej ds. PKN Orlen. Jarucka twierdziła, że ówczesny kandydat na prezydenta Włodzimierz Cimoszewicz jako minister spraw zagranicznych sfałszował swoje oświadczenie majątkowe. Oskarżenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta