Szef nie może dowolnie obniżać pracownikowi wynagrodzenia
Pracodawca nie potrąci swobodnie żadnych kwot z pensji pracownika. Co prawda alimenty czy niespłacone raty kredytu ma prawo pobierać bez zgody podwładnego, ale nawet te potrącenia nie mogą przekroczyć określonych granic
Nie jest możliwa sytuacja, zgodnie z którą pracodawca ze wszystkich tytułów uprawniających go do dokonania potrąceń z wynagrodzenia danego pracownika całkowicie pozbawi go wypłaty. Nie ma przy tym znaczenia, czy chodzi o należności uznane przez prawo za priorytetowe czy mniej ważne. Pracownik nie może pozostać bez środków do życia. Dlatego przepisy ściśle wskazują zasady dokonywania potrąceń z wynagrodzeń za pracę.
Bez zgody zainteresowanego
Prawo oczywiście dopuszcza zmniejszenie wynagrodzenia pracownika przez dokonanie przez szefa przewidzianych przepisami odliczeń. Jest to możliwe przede wszystkim wtedy, gdy podwładny nie wywiązuje się z określonych zobowiązań. Nie chodzi o każde zobowiązanie, ale o takie, które ma istotny wpływ na sytuację wierzyciela. Lista takich potrąceń nie jest długa. Z wynagrodzenia zatrudnionego – po odliczeniu składek na ubezpieczenie społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych – potrąceniu podlegają tylko następujące należności, z zachowaniem wymienionej kolejności:
- sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych (czyli będących podstawą prowadzenia egzekucji) na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych,
- sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne,
- zaliczki pieniężne udzielone pracownikowi,
- kary pieniężne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta