Kraków nie odda Damy
Adam Zamoyski prezes zarządu Fundacji Książąt Czartoryskich opowiada o przebudowie muzeum w Krakowie i przekazaniu części zbiorów do Puław
Rz: Cały Kraków aż huczy, że fundacja chce przenieść do prowincjonalnych Puław należące do niej bezcenne zbiory krakowskiego Muzeum Czartoryskich. Czy to prawda?
Adam Zamoyski: Myślimy o przekazaniu do Puław tylko jednej z trzech naszych kolekcji: historycznych pamiątek, które księżna Izabela Czartoryska zgromadziła w tamtejszej Świątyni Sybilli. Są one teraz przechowywane głównie w magazynach albo wymieszane z innymi zbiorami. Chcę też podkreślić, że Puławy to nie żadna prowincja. Jest to miejsce, gdzie powstawały kolekcje Czartoryskich, a w 1831 r., gdy wojsko rosyjskie chciało je zawłaszczyć, ocalały w dużej mierze dzięki ofiarności miejscowej ludności. Nie można więc puławianom odebrać poczucia powiązania z tymi zbiorami, które po długiej wędrówce trafiły w 1876 r. do Krakowa.
Kiedy przenosiny tej części zbiorów?
Gdy tylko samorząd i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta