U progu III wojny
Wraz z wybuchem wojny koreańskiej świat stanął na krawędzi kolejnego globalnego konfliktu. Wbrew obawom jednych, a nadziejom drugich III wojna ostatecznie jednak nie wybuchła
Półwysep Koreański po zakończeniu II wojny światowej znalazł się pod kontrolą wojsk sowieckich i amerykańskich, które rozdzielała linia 38. równoleżnika. Podobnie jak w przypadku Niemiec nie udało się doprowadzić do wspólnych wyborów. W 1948 r. na północy powstała Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna, a na południu zaś Republika Korei. Półwysep opuściły obce wojska. Przywódca KRLD Kim Ir Sen pod koniec 1949 r. uznał, iż zwycięstwo komunistów w wojnie domowej w Chinach stwarza doskonałą okazję do „zjednoczenia" kraju.
25 czerwca 1950 r. trzykrotnie liczniejsze wojska KRLD zaatakowały Koreę Południową. Dwa dni później Organizacja Narodów Zjednoczonych potępiła agresję i wezwała do interwencji wojsk międzynarodowych. Było to możliwe, ponieważ Związek Sowiecki zbojkotował posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, w której dysponował prawem weta. W pobliżu stacjonowały jednak tylko amerykańskie siły okupacyjne w Japonii. Przerzucona do Korei 24. Dywizja została rozbita. W ciągu dwóch miesięcy siły Północy opanowały prawie cały obszar kraju.
Sytuacja diametralnie się zmieniła, gdy głównodowodzący wojsk ONZ gen. Douglas MacArthur przeprowadził w połowie września udany desant pod Inchon. Tym razem 90 procent kraju znalazło się pod kontrolą wojsk międzynarodowych (głównie amerykańskich)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta