Zostaje nam wojowanie
Rozmowa: Z Bronisławem Wildsteinem o jego powieści „Czas niedokonany”, która jutro trafi do księgarń
Rz: W jakim stopniu dzieje rodziny Broków, które ukazałeś w „Czasie niedokonanym" na przestrzeni ostatniego stulecia, mają swoje realne odwzorowanie, być może w historii twojej rodziny?
Bronisław Wildstein: Zawsze istnieje taki punkt odniesienia, ale moja rodzina jest w „Czasie niedokonanym" obecna w bardzo małym stopniu. Podobieństwo polega na tym, że tak jak w powieściowym związku Benedykta i Zuzanny mój ojciec był pochodzenia żydowskiego, a matka była pierwszą osobą w swojej rodzinie, która wyszła ze wsi i zrobiła maturę. I na tym się kończy. Wydało mi się natomiast ciekawe przedstawienie takiej właśnie rodziny, z różnymi doświadczeniami, także w sensie kulturowym, i z tego względu mogącej stać się jakąś metaforą relacji polsko-żydowskich.
Z bohaterów powieści właśnie Zuzanna Brok z domu Sokół zrobiła na mnie największe wrażenie. To wspaniała kobieta, choć chwilami zdawało mi się, że nadto spiżowa.
Nie wydaje mi się, by taką...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta