Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kto podtopił Platformę?

29 kwietnia 2010 | Świat
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa

Pytanie, co konkretnie przez te cztery lata zrobił rząd, w czasach „grillowania” niezadawane, dziś okazuje się dla Donalda Tuska dużo trudniejsze od osławionego „jak żyć” – zauważa publicysta „Rzeczpospolitej”

RafaŁ A. Ziemkiewicz

Donald Tusk zapewne długo będzie żałował nieostrożnego wyznania, że „nie ma z kim przegrać", choć jeszcze kilka miesięcy temu nie tylko jemu tak się wydawało. Sam sukces wyborczy uznała PO za tak pewny, iż cel kampanii wyznaczyła sobie o szczebel bardziej ambitnie: nadać zwycięstwu takie rozmiary, aby po wyborach rządzić bez koalicjanta.

Na ostatniej prostej kampanii trudno oczywiście przesądzać ostateczny wynik głosowania, ale musi się zdarzyć cud, aby nie przyniosło ono partii rządzącej upokorzenia. W najlepszym wypadku uda się Platformie wymęczyć niewielką przewagę nad głównym rywalem, ale bardzo prawdopodobne jest zwycięstwo opozycji. Zapewne nie tak wielkie, aby Platforma straciła władzę, ale na pewno zostanie ona zmuszona do koalicji bardziej niewygodnej niż obecna.

Przekupywanie stanowiskiem

Można w każdym razie już teraz się zastanawiać nad przyczynami słabego wyniku. Osobiście radziłbym trzymać się przy tym starej amerykańskiej zasady mówiącej, że opozycja nigdy nie wygrywa wyborów – to władza je przegrywa. Chociaż PiS zrobiło dobrą kampanię, nie wystarczyłoby to, gdyby nie fakt, że PO i jej lider zaplątali się w swojej.

Brzemiennym w skutki błędem była obliczona na zdobycie większości absolutnej akcja kaperowania działaczy lewicy, której symbolem stał się Bartosz Arłukowicz. Owszem, popularny w Szczecinie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8611

Spis treści
Zamów abonament