Wajda i inni, czyli kto gra katastrofą
- Co jest złego w zwracaniu się do Polaków albo do prawych Polaków? Gdyby uczynił to Donald Tusk, powiedziano by, że próbuje nas dowartościować – pisze publicysta „Rz”
Powinniśmy się dowiedzieć, w czym pomogą nam czarne skrzynki, czy decyzję o lądowaniu podjęto na jego [Lecha Kaczyńskiego] rozkaz. Czy to prezydent zaryzykował życie wszystkich pasażerów?” – tak wypowiedział się Andrzej Wajda w „Le Monde” 22 kwietnia. Proszę wczytać się w ten tekst. Brzmi on podobnie do pytań, które Andrzej Lepper w 2002 roku zadał z trybuny sejmowej, sugerując związki polityków ze światem przestępczym i słusznie wywołując oburzenie szerokiej opinii publicznej. Czy to prawda – pytał Lepper – że ten to, a ten spotykał się z bossem pruszkowskiego gangu? Czy przyjmował łapówkę?
Śledztwo reżysera
Lepper bronił się, że niczego przecież nie stwierdzał, ale jedynie pytał. Wajda też niczego nie stwierdza, insynuuje jedynie, że nieżyjący prezydent odpowiada za śmierć 95 osób, nie licząc jego samego. Wajda powołuje się na precedens, jakim były naciski na pilota, aby leciał do Tbilisi, mimo że w Gruzji trwała wojna. Zupełnym przypadkiem „Gazeta Wyborcza”, z którą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta