Bez zabezpieczeń
Organizacje transportowe zarzucają Ministerstwu Infrastruktury, że źle przygotowało wprowadzenie unijnych rozporządzeń. Przewoźnicy nie mogą powiększyć floty, ponieważ nikt nie wie, jakich zabezpieczeń finansowych od nich wymagać
4 grudnia 2011 roku weszło w życie unijne rozporządzenie 1071/2009 WE, które spowodowało spore zamieszanie w urzędach, związane z wydawaniem licencji na przewozy oraz wyciągów z licencji. Do wydawania licencji wspólnotowych zobowiązany jest nadal Główny Inspektorat Transportu Drogowgo (a dokładnie Biuro Obsługi Transportu Międzynarodowego), natomiast starostowie wydają licencje na krajowy transport drogowy osób i rzeczy. Nowe są jednak wymagania, które są niejednoznaczne i źle dopasowane do rzeczywistości. Jeden z proszących o anonimowość przedsiębiorców, który po 4 grudnia rozpoczynał międzynarodową działalność przewozową, wspomina wizyty w BOTM jako koszmar.
– Nikt nie wiedział, jakie dokumenty powinienem złożyć. Po kilkudziesięciu dniach udało mi się wyszarpać licencję i wyciągi – wspomina przewoźnik. Dodaje, że ciężarówki od dwóch miesięcy czekały na dokumenty, i straty, jakie poniósł z powodu biurokratycznych opóźnień, wyniosły kilka tysięcy euro.
Opieszałe ministerstwo
Zamieszanie wynika z braku przepisów krajowych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta