Kolejne zwycięstwo Anodiny
Trudno pozbyć się obaw, że film dokumentalny o katastrofie smoleńskiej będzie poważnie wypaczony – zauważa publicysta
Dwunastego stycznia 2011 roku przed tłumem dziennikarzy z całego świata rozegrał się perfekcyjnie przygotowany spektakl. Doskonale uczesana i ubrana Tatiana Anodina, z przyklejonym na twarzy lekkim uśmiechem, relacjonowała rosyjską wersję katastrofy smoleńskiej. W świat poszedł komunikat: tak naprawdę winny katastrofy jest prezydent Kaczyński, który wywierał na pilotów presję psychologiczną samą swoją obecnością na pokładzie, oraz pijany generał Błasik, który stał nad pilotami w kokpicie, a może nawet sam pilotował samolot, kierując go wprost w ziemię.
Gdy Anodina wygłaszała swoje tezy, a media na świecie publikowały tytuły w rodzaju „Pijany polski generał rozbił samolot z prezydentem", premier Donald Tusk bawił w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta