Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dlaczego prawnicza fuzja zakończyła się fiaskiem

11 czerwca 2014 | Rzecz o prawie | Maciej Bobrowicz
Po objęciu  teki ministra sprawiedliwości przez Zbigniewa Ćwiąkalskiego   w 2007 r.  ruszyły prace  nad projektem załoźeń do ustawy, która miała umożliwić fuzję zawodu adwokata i radcy prawnego
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
Po objęciu teki ministra sprawiedliwości przez Zbigniewa Ćwiąkalskiego w 2007 r. ruszyły prace nad projektem załoźeń do ustawy, która miała umożliwić fuzję zawodu adwokata i radcy prawnego
źródło: materiały prasowe
źródło: Rzeczpospolita

Wyzwanie, jakim jest połączenie zawodów adwokata i radcy prawnego, mogą podjąć tylko ci spośród nas, którzy nie sprawują władzy jedynie dla potrzeby jej posiadania, i ci, którzy nie mają w sobie uprzedzeń i blokujących, archaicznych przekonań – pisze radca.

Doskonale pamiętam poprzednią próbę stworzenia jednego zawodu adwokackiego, którą podjął ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. W „Rzeczy o Prawie" niedawno udzielił on na ten temat niezwykle ciekawego wywiadu, który można nazwać rozsądnym i rzeczowym. Postaram się, by moje spojrzenie było w tym samym tonie.

Zbigniew Ćwiąkalski stwierdził, że największymi przeciwnikami połączenia były oba samorządy. Piastując wówczas stanowisko prezesa Krajowej Rady Radców Prawnych, byłem świadkiem ogromnych emocji towarzyszących tej debacie. Emocji, które – nie ma co ukrywać – były w obu samorządach, ale również w samym ministerstwie, które w pewnym okresie zdecydowanie parło do uchwalenia nowego prawa.

Zwrócę uwagę na kilka czynników, które w dzisiejszej, powracającej na łamy mediów debacie nad tym rozwiązaniem są często pomijane, a wtedy okazały się – w mojej ocenie – kluczowe dla fiaska projektu. Niezwykle istotny był powszechny sprzeciw członków małych i średnich izb (zarówno radcowskich, jak i adwokackich) zagrożonych likwidacją. Przypomnę, że w zamyśle autorów założeń do projektu ustawy (tak, tak, założeń do projektu, bo nad nimi, a nie nad samą ustawą, cały czas wtedy debatowaliśmy) miały być tworzone tylko „duże" izby. Co w naturalny sposób wykluczało akceptację dla całej idei...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9861

Wydanie: 9861

Spis treści
Zamów abonament