TVP nie zarobi na mundialu
Biznes i sport | Telewizja Polska liczy na widownię porównywalną do tej z RPA. Polacy kibicować będą głównie Hiszpanom i Brazylijczykom.
magdalena lemańska
Co cztery lata media zachodzą w głowę, jak TVP finansowo wychodzi na kupowaniu praw do relacjonowania Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej. I co cztery lata po zakończeniu mundialu specjaliści podsumowują, że o finansowym sukcesie raczej nie mogło być mowy. Bo prawa do nadawania relacji są zawrotnie drogie, poziomy widowni mundialowych rozgrywek nie powalają na kolana (ostatni raz reprezentacja Polski zakwalifikowała się do finałów w 2006 roku), do tego dochodzą koszty wysłania na mistrzostwa ekipy reporterów i wyprodukowania relacji. – Z kończącej się właśnie sprzedaży reklam jesteśmy bardzo zadowoleni, ale to nie oznacza jakiegoś specjalnego zysku dla nas. Mundial to zabójczo droga impreza pod kątem kosztów praw oraz – ale wyraźnie w drugiej kolejności – kosztów rzetelnej i wszechstronnej obsługi dziennikarskiej – przyznaje Jacek Rakowiecki, rzecznik TVP.
Rekord nie padnie
Jak dodaje Rakowiecki, TVP chciałaby, aby wyniki oglądalności były nie gorsze niż w trakcie ostatniego mundialu w RPA w 2010 r. Wtedy także polska reprezentacja nie brała udziału w imprezie. Każdy mecz w TVP1 lub TVP2 i w TVP Sport (transmisja równoległa) oglądało średnio 3,3 mln widzów, a mecz finałowy w TVP1 i TVP Sport śledziło ponad 8,8 mln osób. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta