Pod nieobecność najważniejszego
Pierwszą debatą kandydatów republikańskich na dobre rozpoczął się sezon wyborczy w Stanach Zjednoczonych.
Ośmiu kandydatów do republikańskiej nominacji spotkało się w Milwaukee w stanie Wisconsin na pierwszej w tych prawyborach prezydenckich dyskusji. Po raz pierwszy w historii zabrakło na scenie czołowego kandydata, Donalda Trumpa, który kwestionował zasadność dyskutowania z kandydatami, pozostającymi w sondażach daleko za nim. Komentatorzy dodają, że znany z niekonwencjonalności i wybuchowego temperamentu były prezydent „miał więcej do stracenia niż zyskania” w starciu z rywalami.
Wbrew przewidywaniom mediów temat Trumpa przywołany został dopiero w pytaniach przygotowanych przez prowadzących. – Tak wyglądałoby życie, gdyby Donald Trump wreszcie opuścił scenę polityczną – pisze „USA Today” w podsumowaniu środowej debaty.
Kandydaci oddali się dyskusji na temat gospodarki, inflacji, aborcji, imigracji, zmian klimatycznych, przestępczości, edukacji i polityki zagranicznej. – Przez dwie godziny skupili się głównie na przyszłości, nie przeszłości – a tego brakuje teraz w republikańskich kręgach – czytamy w „USA...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta