Władysław zrywa traktat
Tuż po szegedyńskiej przysiędze do króla dotarła długo oczekiwana wiadomość – w stronę Dardaneli zmierza połączona flotylla burgundzko-wenecko-papieska, która w wypadku wojny miała odciąć europejskie wojska Murada od azjatyckiego zaplecza.
Zepchnięta dotychczas na margines węgierska partia wojny z kardynałem Cezarinim na czele zyskała potężny argument za zerwaniem pokoju i uderzeniem na Turków. Po kilku dniach presji ze strony papieskiego legata król Władysław uznał argument, że słowo dane pogańskiemu wrogowi chrześcijaństwa nie jest wiążące. Cezarini wystawił nawet królowi do-kument stwierdzający nieważność przysięgi. Jagiellończyk zaś 4 sierpnia wydał tzw. manifest szegedyński, w którym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta