Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Żegnaj, filozofie. Nie mam do ciebie żalu

07 czerwca 2008 | Herbert na monetach | Janusz R. Kowalczyk
Edward Linde-Lubaszenko (Sokrates) i Monika Rasiewicz (Ksantypa)
autor zdjęcia: Jaroslaw Deluga-Góra
źródło: Rzeczpospolita
Edward Linde-Lubaszenko (Sokrates) i Monika Rasiewicz (Ksantypa)

„Jaskinię filozofów” Zbigniewa Herberta – z doskonałym Edwardem Linde-Lubaszenką w roli Sokratesa, stoicko pogodzonym z wydanym nań wyrokiem śmierci – biegle zainscenizował Piotr Sieklucki. Mimo młodego wieku to człowiek-instytucja: aktor, reżyser, laureat nagród. A także założyciel i dyrektor Teatru Nowego w Krakowie, gdzie przedstawienie miało swą premierę 28 maja.

Dramat Herberta liczy ponad pół wieku. Ukazał się drukiem w „Twórczości” w 1956 r., w tym samym czasie, co „Struna światła”, jego książkowy debiut poetycki. W dwuletnich odstępach pojawiły się następnie na łamach prasy kolejne sztuki poety: „Drugi pokój”, „Rekonstrukcja poety” i „Lalek”. Wszystkie razem wydano po raz pierwszy w 1970 r. w zbiorze „Dramaty”. Zainteresowanie Herberta teatrem wyczerpało się jednak na tych czterech próbach. Zdaniem niektórych krytyków są one raczej traktatami filozoficzno-poetyckimi przeznaczonymi bardziej dla potrzeb radia czy telewizji niż sceny.

Herbert ze swoimi kameralnymi, ściszonymi obrazkami o ludziach, których dotyka wielka niesprawiedliwość losu, pozostawał poza zasadniczym nurtem ówczesnych inspiracji, które w latach 50. i 60., stanowiły o wielkiej sile polskiej dramaturgii. Jego głównymi wyrazicielami byli właśnie poeci: Tadeusz Różewicz, Stanisław Grochowiak, Miron Białoszewski, Ernest Bryll. Ale i Sławomir Mrożek, jedyny niepoeta.

W dorobku Herberta, zarówno poetyckim, eseistycznym, jak i teatralnym, nietrudno dostrzec wyraźną fascynację kulturą antyku. Jego „Jaskinia filozofów” świadomie czerpie ze śródziemnomorskiej tradycji. Podobnie jak starożytna klasyka sceniczna ma kunsztownie, wręcz muzycznie zakomponowane dialogi. Dodajmy do tego wspaniałą obywatelską postawę autora,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8033

Spis treści
Zamów abonament