Siekiera ścinająca wszystkie świętości
Tadeusz Nyczek napisał książkę o najciekawszym kabarecie lat 70., który „miał jedną broń piorunującą, niezwykłość poetyki humoru”. Stał się legendą, bo też każde z jego siedmiu widowisk było na swój sposób wyjątkowe
Na początku dekady gierkowskiej zgrzebna dotąd rzeczywistość PRL-owska stawać się zaczęła jakby przyjemniejsza dla oka, a może też organizatorów życia zbiorowego – jak twierdzi Tadeusz Nyczek – opętał „klasyczny parweniuszowski snobizm”. Grunt, że mnożyć się zaczęły salony. A to „Mody Polskiej”, to znów obuwia czy pedicure’u. W końcu musiał się pojawić i Salon Niezależnych.
To był najciekawszy kabaret lat 70., towarzyszący poetyckiej Nowej Fali, studenckiemu Teatrowi Otwartemu i innym ważnym zjawiskom kultury. Do historii przeszły monologi „Wodowskaz” Michała Tarkowskiego, „Nasza rzeczywistość” Janusza Weissa, „Totolotek BHP” Jacka Kleyffa i zbiorowa produkcja Salonu „Bażant i kura”. Ale najbardziej trwałe z dorobku Salonu Niezależnych okazały się piosenki Jacka Kleyffa. Artysty, którego Tadeusz Nyczek tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta