Potrzebny uśmiech losu
W Montrealu trwają przygotowania do siódmej rundy mistrzostw świata. W piątkowych treningach Robert Kubica dwa razy uzyskał drugi czas
Pierwszy trening przed Grand Prix Kanady rozpoczęto na mokrym torze. Przez większą część sesji pracowali tylko kierowcy Toyoty, pozostałe ekipy czekały na poprawę warunków.
W końcówce, na przesychającej nawierzchni, rewelacyjne czasy osiągał Kimi Raikkonen. W ostatnich minutach mistrz świata zjechał jednak do boksu i jego rezultat poprawili Massa, Kubica, Heikki Kovalainen oraz Nick Heidfeld. Jak niemal zawsze, w czołówce byli kierowcy trzech najmocniejszych ekip: Ferrari, BMW Sauber i McLarena.
Podobnie było po południu, kiedy tor już zupełnie wysechł. Najlepszym czasem popisał się ubiegłoroczny zwycięzca z Kanady Lewis Hamilton. Kubica był ponownie drugi, przed Raikkonenem. Massa zakończył swój udział w treningu kwadrans przed wywieszeniem flagi w biało-czarną szachownicę – jego Ferrari zatrzymało się z defektem na poboczu toru. Treningi pokazały, że Robert Kubica jest w stanie włączyć się do walki pomiędzy McLarenem i Ferrari.
Rok temu bezsprzecznie najlepiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta