Czas płynie powoli jak rzeka
Nie szuka nowych tematów. Nie eksperymentuje. Stanisław Baj trwa przy korzeniach malarstwa i swoich własnych. Podlaska wieś Dołohbrody nad Bugiem – to miejsce, z którego pochodzi; gdzie wraca w wolnej chwili. Tam znajduje twarze i pejzaże. Pełne ekspresji, kanciaste postaci chłopów równoważy kontemplacyjnymi widokami rzecznego rozlewiska. Najchętniej przy zachmurzonym niebie, przez zmrokiem, kiedy gaśnie światło. Na pozór – monotonia. Dla Baja – niekończąca się historia. Też lubię te bajania.
Wystawa w Galerii Lufcik (ul. Mazowiecka 11a) czynna do 14 grudnia.