Ile jest kremu w kremie
Czy wiemy, co kupujemy? W Polsce – w zasadzie nie. W USA czy Niemczech – tak. Tam od 40 lat istnieje tradycja przeprowadzania niezależnych testów
W Wielkiej Brytanii często się okazywało, że najdroższe i ekskluzywne kosmetyki przegrywały z tańszymi markami sprzedawanymi w supermarketach.
Tymczasem tylko niewiele polskich marek stosuje reklamę porównawczą, a inni unikają jej jak ognia. – Ktoś powinien zacząć to robić. Kupiłam krem za 300 zł i na specjalnej stronie internetowej wpisałam jego skład. Okazało się, że wart jest dziesięciokrotnie mniej. Poczułam się oszukana. Dlaczego nikt rzetelnie nie porównuje prawdziwych parametrów nie tylko kremów, ale też jedzenia czy elektroniki? – pyta Anna Wiśniewska (pracuje w dziale HR wiodącej firmy doradczej).
Wystarczy skrzyknąć znajomych prezesa i już powstaje opiniotwórczy test
Oglądamy standardową reklamę kremu przeciwzmarszczkowego do twarzy dla kobiet po 40. Uśmiechnięta 20-latka mówi o zaletach kosmetyku, a na ekranie czytamy, że 90 proc. kobiet już po kilkukrotnym zastosowaniu szybko zauważyło efekty. Mało kto jest w stanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta